Witaj użytkowniku niezalgowany!
Zarejestruj się na forum uż dziś - nie będziesz widzieć żadnych reklam!

Akcja Resident Evil - wszystkie części

#1

Resident Evil - wszystkie części
Resident Evil to gra z gatunku survival horror. Rozwinięta fabuła i ciekawa rozgrywka zachęca graczy do grania na całym świecie.

Witam

W tym temacie możecie napisać swoją osobistą opinia na temat gry Resident Evil. Chodzi tu przede wszystkim o grę, ale można opisać poszczególną część. Co wywarło na Tobie największe wrażenie? Co twoim zdaniem wypadło słabo lub jest niedopracowane. Zachęcam do dyskusji!
[Obrazek: attachment.php?aid=718]
Nie jestem najlepszym trenerem na świecie, ale lepszego ode mnie nie ma ~ Jose Mourinho
CHUNO||THE HAPPY ONE|Lider Promotorów|
Odpowiedz
#2

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
Bardzo fajna gra w szczególności jak w 5 rozwalasz głowy zombiakom. Jest to dobre ale dla kogoś z mocnymi nerwami, bo jak ma słabe to może się za bardzo tego bać. Polecam dla osób które lubią gry z dreszczykiem emocji.
[Obrazek: attachment.php?aid=717] Nie karmić trola!
dzięki EDAJ za sygne!!!
Odpowiedz
#3

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
ty dawid ta gra jest od 18lat niemozna w nia grac Tonguea do tfajnie sie gra tylko troche trudnaBig grin
Odpowiedz
#4

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
No fajna gra. Bardzo dobry pomysł z fabułą. Gdzie ktoś zamienia ludzi w zombie Tongue . Polecam!
Odpowiedz
#5

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
Mi się osobiście podobała gra fabuła i grafika szczególnie audio też nie było złe
[Obrazek: b_350_20_0C74E3_0C74E3_FFFFFF_000000.png]
[Obrazek: attachment.php?aid=716]
Odpowiedz
#6

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
Ja tą grę oddałem do sklepu w ten sam dzień Smile Wole jednak Call Of Duty , Tekken itp Smile
Nowe GG : 43743474
Odpowiedz
#7

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
resident evil operation raccoon city jak dla mnie to nie wypał nie ma tego czegoś co miały pozostałe części
Odpowiedz
#8

Twoja opinia na temat gry: Resident Evil
grałem w 5 na xbox 360 bezsensu mi się wydaje wszystko oczywiste żeby strzelać i z noża zabić musisz stać w biegu nie możesz
Odpowiedz
#9

Resident Evil: Reveletions
 
Resident Evil: Reveletions
 
   
 

„Kontrowersyjne RE 6 utwierdziło mnie w przekonaniu, że Capcom nie ma żadnego pomysłu na kolejne odsłony przygód Leona, Chrisa i ich ekipy, a wyeksploatowana formuła kultowej „czwórki” w połączeniu z pomysłami zapożyczonymi od zachodnich kolegów wpędzą słynną markę do grobu. Od kilku miesięcy fani, którzy nie posiadają 3DS-a, żywili głęboką nadzieję, że konwersja Resident Evil: Reveletions zatrze niezbyt dobre wrażenie po „szóstce”, pozwalając poczuć się w towarzystwie Jill jak za starych czasów.”

Aby nie męczyć Was przydługawym wstępem, od razu wyleję kawę na ławę. Revelations z survival horrorem utrzymanym w klimacie starych „Resów” ma tyle wspólnego, co większość polskich piłkarzy z reprezentantami Niemiec w tym sporcie. Wprawdzie zarówno jedni, jak i drudzy uganiają się za „gałą”, jednak na tym podobieństwa się kończą. Nowa-stara produkcja japońskiej firmy to fajnie zrealizowana przygodówka akcji z kilkoma straszącymi motywami, będąca w pewnym stopniu ukłonem w stronę części 1-3 oraz Code: Veronica X. Ekipa odpowiedzialna za tę odsłonę powieliła większość błędów, jakie przytrafiły się autorom dwóch ostatnich numerycznych RE, jednakże dzięki kilku dobrym pomysłom omawiana tutaj gra w konfrontacji z „piątką” i „szóstką” wychodzi obronną ręką. Ale po kolei.

 

„Uważaj na przeciwników, którzy są silniejsi niż ty”

 

Wzorem „Metal Resident Matrix Evil 5” oraz „Resident of War 6”, autorzy
Revelations
przygotowali dla nas słabiutką historyjkę, która na rozdaniu filmowych Złotych Malin otrzymałaby zapewne mnóstwo statuetek. W teorii fabuła gry prezentuje się całkiem ciekawie. Mamy rok 2004. Terragrigia - najnowocześniejsze miasto świata zasilane energią solarną - zostało zmiecione z powierzchni ziemi, do czego posłużono się bronią satelitarną będącą własnością Federalnej Komisji Bioterrorystycznej. Działanie to stało się koniecznością, po tym jak grupa terrorystyczna Veltro przeprowadziła atak, wypuszczając na ulice miasta dobrze znanych fanom serii Łowców. Rok później Jill Valentine oraz jej partner Parker Luciani z B.S.A.A. zostają skierowani na Morze Śródziemne. Ich celem jest luksusowy statek wycieczkowy Queen Zenobia zajęty przez Veltro. Mają odszukać dwójkę innych agentów (w tym Chrisa Redfielda), którzy rzekomo wcześniej wyprawili się w to miejsce, po czym utracono z nimi kontakt. Średnio co dwa epizody (których znajdziemy tutaj dwanaście) lądujemy w butach innych postaci, zarówno starych znajomych, jak i całkowitych debiutantów.

 

Opowiedzianą ze sporym rozmachem historię, zawarty w tym tytule humor oraz część bohaterów najlepiej charakteryzują dwa słowa: kicz i tandeta. Prawda, żadna odsłona
Resident Evil
nie może pochwalić się stojącą na wysokim poziomie warstwą fabularną, jednak skoro Capcom ładuje pieniądze w liczne i efektownie zrealizowane renderowane scenki, to wypadałoby zatrudnić również człowieka zdolnego napisać przyzwoity scenariusz. Co ciekawe, to nie opowieść jest tutaj najgorsza, lecz postaci i dialogi, jakie się pomiędzy nimi wywiązują. Mamy więc złego siwego pana w masce przeciwgazowej, podrywającą Chrisa agentkę z gołym schabem, dziwacznie wyglądającego żółtodzioba czy wreszcie dwóch klientów, którzy zapomnieli, że nie oglądają meczu, tylko walczą o przeżycie. Nie licząc pary głównych bohaterów oraz robiącego spore wrażenie miejsca akcji, mały hit z 3DS-a przypomina stareńką część pierwszą także pod względem raniących uszy dialogów. Jeśli macie w zwyczaju przyjmować płyny w czasie grania, to ostrzegam Was, że zabrudzicie sobie telewizor. Mimo wszystko zapoznać się z
Revelations
naprawdę warto.

 

„Wymieńmy się partnerkami, żeby zachować koncentrację”

 

Rozgrywka w stacjonarnej wersji kieszonkowego przeboju jest prosta jak włos Mongoła, co uważam za jej największą zaletę. Zaprawieni w bojach gracze, którzy mają już po dziurki w nosie „reżyserowanych” przygodówek, poczują się w Revelations jak w ciepłych bamboszach. Co prawda wrzucono tutaj sekcje przypominające „celowniczek na szynach”, nie zabrakło również misji, w której osłaniamy rannego partnera, jednak przez dwanaście odcinków, jakie przygotowali dla nas twórcy, robimy głównie dwie rzeczy: strzelamy i szukamy kluczy do kolejnych drzwi. Arsenał wypada dość standardowo, ale ze wszystkich pukawek grzeje się przyjemnie, w dodatku możemy je ulepszać wedle własnego uznania. Ostrzał prowadzimy znad ramienia postaci lub w trybie FPP (ciekawostka), a uniki wykonujemy przeładowując broń albo wykonując obrót „na pięcie”. Jeśli działał Wam na nerwy brak możliwości jednoczesnego poruszania się i strzelania, a także sprint podpisany pod triggery w RE 5, możecie odetchnąć z ulgą. Postacią steruje się bardzo przyjemnie, co nabiera jeszcze większego znaczenia, gdy spacerujemy po Queen Zenobia.

 

„Zamieszaj łyżką w kotle, z kotła wyciągnij patyk, patykiem pogrzeb sobie w tyłku, ciśnij kałem w gablotę na ścianie, po czym dostaniesz klucz, a wszystko po to, by otworzyć drzwi, które minąłeś na początku lokacji!” Mniej więcej na tym polegała większość zagadek w klasycznych odsłonach Resident Evil z PSone’a, dobrze więc, że w Revelations na podobnej zasadzie opracowano tylko dwie, gdyż w lwiej części przypadków poszukujemy porozrzucanych po pokładzie kluczy, kodów dostępu oraz innych „otwieraczy”. Co ważne, nie musimy przebijać się na drugą część statku po to, by popchnąć akcję do przodu. Gdybym pędził przez grę „na pałę”, do odwiedzanych wcześniej lokacji zajrzałbym pewnie nie więcej niż trzy razy, lecz wówczas nie otworzyłbym zamkniętych wcześniej drzwi, za którymi kryły się mocniejsze pukawki i słynne roślinki regenerujące zdrowie. Zaglądać dosłownie w każdy kąt warto ze względu na nowy w serii patent - specjalny skaner, który umożliwia wykrycie i zbadanie śladów w obrębie kilku metrów. W ten sposób pozyskujemy dodatkową amunicję, medykamenty czy niezwykle przydatne granaty (w kilku odmianach). Warto odnotować także obecność sekcji „pływanych”, które wypadają pozytywnie i urozmaicają rozgrywkę.

 

„Zrzuciłem wam więcej amunicji!”

 

Revelations w wersji na 3DS-a uzyskało wysokie oceny nie tylko ze względu na angażującą rozgrywkę i świetną oprawę, lecz także dlatego, iż zostało bardzo dobrze przystosowane do specyfiki konsoli przenośnej. Kampanię podzielono na dwanaście odcinków, z których każdy - tak samo jak w serialu telewizyjnym - rozpoczyna się od krótkiego wprowadzenia, streszczającego najważniejsze wydarzenia z poprzedniego epizodu. Sprawdziło się to w Alan Wake od Remedy, a Capcom nie zrobił tego gorzej. Na koniec rozdziału system podsumowuje nasze osiągnięcia oceną, tak samo jak w Devil May Cry. Osiem odcinków poświęcono na klimatyczną wycieczkę po statku (zdradzę, że jest więcej niż jeden), a na rozpierduchę przewidziano cztery epizody. Wypadają one zdecydowanie słabiej niż misje na morzu - walczymy z armią bezmózgich klonów, a światło dzienne i nieciekawe miejscówki przy opracowanych ze smakiem, klaustrofobicznych pomieszczeniach Queen Zenobia wypadają blado. Dla osób, które mają ochotę wyżyć się na bioorganicznym ścierwie, deweloper przygotował oddzielny tryb.

 

Szturm oferuje zabawę zarówno offline, jak i online, gdzie samotnie lub w towarzystwie drugiego gracza siedzącego po drugiej stronie kabla nieustannie napieramy do przodu, faszerując ołowiem znanych z kampanii przeciwników w lokacjach wyciętych z trybu fabularnego. Poziom wyzwania rośnie z każdym etapem, ale my także nie stoimy w miejscu. Wraz z postępami w grze zwiększa się poziom doświadczenia kierowanej przez nas postaci (do wyboru mamy kilku bohaterów Revelations oraz bonusowe ludki), w dodatku możemy rozbudowywać swój arsenał, robiąc zakupy w sklepie. Szturm to żadne cuda na kiju, ale grało mi się w tym trybie o wiele lepiej niż w znane z poprzednich części Mercenaries. Swoje trzy grosze dorzucają tutaj oponenci, z którymi zmierzyliśmy się wcześniej w wątku fabularnym. Niestety, żółto-niebiescy po raz kolejny dali odpocząć zombiakom, stawiając nam na drodze zmutowanych pasażerów i załogę statku, jak również znanych z „jedynki” czy Code: Veronica X Łowców. Pochwalić muszę za to jedną bossównę, starcie z którą zdecydowanie ma moc, gdyż raz jesteśmy myśliwym, a raz zwierzyną.

 

„Mała rzecz, a cieszy”

 

„Małą rzeczą” dla posiadaczy kieszonsolki Big N Resident Evil: Revelations z pewnością nie jest. Capcom nie poszedł na żadne kompromisy, w efekcie czego oprawa graficzna omawianego tytułu potrafi zrobić wrażenie nawet na właścicielach PlayStation Vita. A jak przenośna piękność prezentuje się na dużym ekranie? Bardzo przyzwoicie. Podobać mogą się zwłaszcza szczegółowe modele postaci, niezłej jakości tekstury oraz gra świateł. Z oczywistych powodów do poziomu takiego Dead Space 3, czy innych topowych gier z „dużych” konsol, sporo brakuje, co by jednak nie mówić, mamy tu do czynienia z efektowną i dopieszczoną wizualnie produkcją. Tym bardziej dziwi mnie ilość i długość loadingów, których na PS3 jest zatrzęsienie. Angielski dubbing wypada przyzwoicie, poza tym nie mam zamiaru pastwić się nad aktorami za to, iż zmuszeni byli wypowiadać idiotyczne kwestie. Podniosła muzyka do gier z tej serii pasuje jak pięść do nosa, jednak w tym przypadku ma to swój urok.

 

Mam problem z wystawieniem oceny dla Revelations. Pełno w produkcji Capcom elementów z dwóch poprzednich (nielubianych przeze mnie) odsłon Resident Evil, pod względem rozgrywki tytuł ten nie okazał się powrotem do korzeni, w dodatku fabuła i dialogi cienkie są niczym d*pa węża. Mimo wszystko jest to solidna pozycja, w którą szarpie się przyjemnie, a duch trzech niezapomnianych odsłon z pierwszego PlayStation jest wyczuwalny.
Odpowiedz
#10

Wieści ze świata (Guild Wars 2, Resident Evil: Revelations 2, ToeJam & Earl) 27/2/15
Od dziś dostępny jest co-op offline w PC-towej wersji Resident Evil: Revelations 2
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
Odpowiedz


Podobne wątki
15.08.2013 09:24
Ostatni post: Karua
  Przygodowa Prince of Persia - wszystkie części Started by Guest
27 Replies - 2 120 Views
20.07.2012 14:27
Ostatni post: SezamcioWasPyta:3



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
6 gości

Theme © iAndrew 2017 Forum software by © MyBB .