Witaj użytkowniku niezalgowany!
Zarejestruj się na forum uż dziś - nie będziesz widzieć żadnych reklam!

Nowość Hit na mundialu

#1

Hit na mundialu
Dzisiejszym hitem mundialu będzie mecz Hiszpanii z Chile. Powodów jest kilka. Po pierwsze, dla Hiszpanów to mecz o wszystko, po drugie oba zespoły grają ofensywny futbol bazujący na szybkiej wymianie podań, a taki kibice lubią najbardziej. Po trzecie, tradycyjnie Chilijczycy najczęściej grają w lidze hiszpańskiej, ta jest u nich tradycyjnie najpopularniejsza, a na niej najczęściej wzorują się trenerzy.

Obie reprezentacje nawet nazywane są podobnie - "La Rioja" i "La Furia Rioja". Największe asy chilijskiej piłki to Alexis Sanchez z Barcelony, Eduardo Vargas z Valencii (na wypożyczeniu z Napoli, ale jednak) i Arturo Vidal, o którym od paru lat marzą najbogatsze kluby La Liga. Gary Medel jeszcze niedawno grał w Sevilli, Claudio Bravo jest zawodnikiem Realu Sociedad, Francisco Silva Osasuny Pampeluny, Fabian Orellana Celty Vigo, Esteban Paredes w przeszłości też mial dwa hiszpańskie epizody.

Największa gwiazda chilijskiej piłki to przecież sławny as Sevilli i Realu Madryt, Ivan Zamorano. A jeśli dodam, że jednym z czołowych klubów ostatnich sezonów jest Union Espaniola, sponsorowany przez hiszpański SEK, ubierany przez hiszpańską Jomę i grający w barwach Hiszpanii, to już obraz macie pełny. Dość powiedzieć, że - jak mówią znajomi dziennikarze z południa Brazylii - Chile to najbardziej europejski z krajów Ameryki Południowej, a mówiąc europejski mają na myśli Hiszpanię.

Miłość do Argentyny

Od paru lat w Europie nazwisko Marcelo Bielsy wszystkim kojarzy się z superofensywnym futbolem i spektakularną grą. Kiedyś oczarował Amerykę Południową, prowadząc reprezentację Argentyny, z którą poległ w godzinie prawdy na mundialu w 2002. Rekatywację do wielkiego futbolu zaliczył z reprezentacją Chile, która na mistrzostwach świata w RPA grała najbardziej widowiskowy futbol.

Dziś znów reprezentację prowadzi Argentyńczyk, Jorge Sampaoli, który niedawno z Universidad de Chile zrobił najofensywniejszą ekipę klubową swojego kontynentu.

Najpopularniejsza nacja trenerska w Chile? Argentyńczycy - sezon kończyło pięciu. W Hiszpanii? Również Argentyńczycy, sezon kończyło trzech.

Gros chilijskich graczy to mikrusy, a większość drużyn gra „po ziemi”. To tak samo jak w Hiszpanii. I pewnie znalazłbym jeszcze jakieś podobieństwa dotyczące historii, stylu czy kolorów, ale te powyższe już wystarczą aby przekonać was do tezy, że nie ma na obu kontynentach tak podobnych do siebie drużyn jak Chile i Hiszpania. Jaka różnica rzuci się zaś w oczy kiedy zaczniemy oglądać mecz?

Bez cienia wątpliwości: doping! Chilijczycy dopingują w sposób szalony, natchniony, jak Argentyńczycy. Można się zakochać w ich drużynie na podstawie tego jak zagrzewają ich do boju przedstawiciele lokalnej "hinchady". Kiedy w lutym 2010 roku byłem pierwszy raz na Maracanie, oglądałem mecz otwarcia Copa Libertadores. Flamengo z Adriano (jeszcze wtedy grającym w piłkę) grało z Universidad Catolica. Proporcje widzów: 35 tysiecy Brazylijczyków i 4-5 tysięcy gości z Chile. Tymczasem w wojnie na canticos, bębnienie i orkiestrę Chilijczycy w niczym nie ustępowali przeważającym siłom rywala. Nie znałem jeszcze wtedy filmu "300", ale dziś ten obraz mam przed oczyma, myśląc o najbardziej spektakularnym show kibicowskim jakie do tej pory widziałem, a południowoamerykańskich meczów już sporo zaliczyłem.
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
[Obrazek: attachment.php?aid=719]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:
5 gości

Theme © iAndrew 2017 Forum software by © MyBB .