[NEWS] RaidCall EMS One Summer 2013 #3

Nie ma mowy o jakimkolwiek odpoczynku dla zawodników profesjonalnej sceny CS:GO. Właśnie ruszyły emilimacje do głównej imprezy ESEA. Do tego dochodzą także zmagania w szóstym sezonie ligi SLTV StarSeries. Na domiar wszystkiego wczoraj wystartował kolejny turniej (trzeci już) letniego sezonu RaidCall EMS One. W stawce, jak zawsze mamy 24 ekipy. Każda z nich walczy, aby dostać się do fazy grupowej. Event spod patronatu ESL przeznaczył na całą imprezę 39.000$!

Pełna lista uczestników

<strong>Ninjas in Pyjamas</strong>
[*]<strong> Absolute Legends</strong>
[*]<strong> EPSILON</strong>
[*]<strong><strong><strong> VeryGames</strong></strong></strong>
[*]<strong> LDLC.com</strong>
[*]<strong> Imaginary Gaming</strong>
[*]<strong> 3DMAX</strong>
[*]<strong><strong> fnatic</strong></strong>
[*]<strong><strong> Copenhagen Wolves</strong></strong>
[*]<strong><strong> ZET</strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> ALTERNATE</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> n!faculty</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> /10/</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> Virtus.pro</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> TARDZ</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> Natus Vincere</strong></strong></strong>
[*]<strong><strong><strong> KerchNET</strong></strong></strong>
[*]<strong> Anexis</strong>
[*]<strong> Reason Gaming</strong>
[*]ESC Gaming
[*]<strong><strong> k1ck</strong></strong>
[*]<strong> Lions</strong>
[*]<strong> iNation</strong>
[*]Sprintfox

Prawie wszystkie najlepsze drużyny były rozstawione, a więc awans do kolejnej fazy miały już zapewniony. Swoje pojedynki jednak musiały rozegrać m.in ekipy <strong><strong></strong>VeryGames </strong>i Virtus.pro. Francuzi na swojej drodze spotkali debiutującą drużynę TARDZ i stosunkowo gładko przeszli pierwszą przeszkodę ponując Rosjan 16:7. Inaczej jednak miała się sytuacja z VP. Zacznijmy może od tego, że w tym Cup'ie nie mógł wystąpić mający problem z komputerem Dauren 'AdreN' Kystaubayev, którego zastąpił Ladislav 'GuardiaN' Kovacs. "Rosjanom" w pierwszej rundzie przyszło zmierzyć się z EPSILON. Ostatecznie udało im się wygrać po dogrywce 21:18. Ciekawe spotkanie mogliśmy oglądać w meczu k1ck vs <strong> /10/</strong>. Byli zawodnicy <strong> TCM Gaming</strong> mogli wziąć udział w turnieju, dzięki wygranej w preeliminacjach (ESL A-Series). Niemcy od razu napotkali godnych siebie przeciwników, ale udało im się awansować do kolejnej fazy pokonując Portugalczyków 16:13. W drugiej rundzie czekały nas już bardziej emocjonujące spotkania. W jednym z nich Virtus.pro pokonało Cph Wolves 16:10. Drugim hitem był mecz <strong><strong> LDLC </strong></strong>vs <strong>/10/</strong>. Lepsi okazali się Francuzi, którzy zwyciężyli 16:11. Nasi rodacy z ESC Gaming gładko uporali się z zespołem <strong><strong> 3DMAX</strong></strong> wygrywając 16:7. Największą niespodzianką były męczarnie Skandynawów z fnatic, którzy dopiero po dogrywce pokonali serbski iNation 21:17. Trzecia, a zarazem ostatnia runda wczorajszego dnia opiewała w same hity. Jednym z nich był mecz Francuzów z VG i Rosjan z VP. Zacięte spotkanie ostatecznie zakończyło się triumfem Trójkolorowych, którzy po ciężkim i emocjonującym meczu wygrali 16:14. Niewątpliwie drugim hitem był mecz Polaków. Tym razem (w sumie to nie pierwszy raz) na drodze stanęła drużyna Ninjas in Pyjamas. W pewnym momencie chłopaki będąc po stronie terrorystów (de_train_se) wygrywali 11:6, ale niestety, jak się można było spodziewać Szwedzi w ostatecznym rozrachunku zwyciężyli (16:12) i to był koniec przygody ESC. Mimo wszystko Panowie w dobrym stylu pożegnali się z turniejem. W innych ćwierćfinałach LDLC.com wyeliminowało n! (16:8), a <strong>Natus Vincere </strong>rozbiło fnatic 16:5. Dzisiaj przed nami półfinały i wielki finał.

Zapowiedź półfinałów



Pierwszy z nich rozpocznie się o godzinie 19:00. Zobaczymy w nim ekipy <strong>Natus Vincere </strong>oraz francuskie <strong><strong> LDLC.com</strong></strong>. Zmotywowani powrotem z wakacji swojego zawodnika <strong></strong>Yegora 'markeloff' Markelova Ukraincy zdają się grać coraz lepiej. W miarę łatwe zwycięstwo z <strong></strong>TEAM ALTERNATE (16:10) i zdeklasowanie fnatic (16:5) to droga Na`Vi do dzisiejszego półfinału. Jeżeli chodzi o Francuzów to pokonali oni niemieckie zespoły kolejno <strong> /10/ </strong>(16:11) i <strong> n!faculty </strong>(16:8). Choć forma Natus Vincere cały czas rośnie, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że Trójkolorowi będą faworytem tego meczu. Francuzi dotarli już do finału ostatniego turnieju RC EMS One, a na dodatek regularnie pokonują najlepsze drużyny globu, czego dowodem jest sam szczyt tabeli grupy B w Fnatic FragOut S2. Wszystko wskazuje na to, że obecność w składzie byłego zawodnika <strong><strong> VeryGames </strong></strong><strong></strong>Kenny'ego 'kennyS' Schruba umocniła zespół pod każdy względem. Na ten moment ekipa LDLC znajduje się w wybornej formie i nie wydaje się, żeby Ukraincy nawet z powrotem swojego kluczowego zawodnika zdołali przeciwstawić się im.


Drugim półfinałem, który rozpocznie się o 20:00 będzie mecz Ninjas in Pyjamas vs <strong><strong> VeryGames</strong></strong>. Spotkanie określane mianem Gran Derbi. Po zamianie, jaką przeszedł zespół VG tylko głupcy od razu spodziewali się wielkich wygranych. Taka sytuacja nie mogła mieć miejsca, bowiem do roli pierwszego, a zarazem podstwowego snajpera musi przystować się <strong><strong></strong></strong>Edouard 'SchmitZz' Dubourdeaux. Pozostają jeszcze różne kwestie taktyczne, a także inne dotyczące rozstawienia zawodników na mapie. To wszystko sprawia, że Francuzi potrzebują czasu, aby się z tym uporać. Pytanie, które teraz nasuwa się nam wszystkim to, czy właśnie nadszedł moment przełamania. Trójkolorowi najpierw pokonali TARDZ, potem Absolute Legends, a na końcu Virtus.pro. Dość ciekawa i wymagająca droga, która musieli przebyć, żeby trafić do półfinału. Fani ekipy Kevina 'Ex6TenZ' Droolansa mają nadzieję, że tym razem w końcu <strong><strong>VeryGames </strong></strong>pokona NiP. Szwedzi nie zważając na ostatnie dotkliwe porażki z Western Wolves i Cph Wolves zdają się robić swoje. Wygrana w Svecup Vasteras, a później drobne kroczki w postaci zwycięstw w ramach ligi SLTV, eliminacji ESEA, czy to turnieju Fnatic FragOut, które mają doprowadzić chłopaków na same góry tabel tych w/w eventów. Oba zespoły zażarcie rywalizują ze sobą już od początków sceny CS:GO. W tamtym okresie nie było im równych. Kazda drużyna, która musiała zmierzyć się z NiP, czy to VG kończyła mecz z pochyloną głową. Oliwy do ognia podgrzewa także debiut <strong></strong>Richarda 'shoxie' Papillona w spotkaniach ze Szedami.




FINAŁ



TBA vs. TBA




źródło: