Witaj użytkowniku niezalgowany!
Zarejestruj się na forum uż dziś - nie będziesz widzieć żadnych reklam!

Diablo III już jutro!

#1

Diablo III już jutro!
Już jutro swoją premiere będzie miał Diablo 3. Czy jest już ktoś na forum kto ma zamiar kupić grę?
Oto cennik
Gra w wersji na płycie DVD-ROM będzie dostępna w sklepach na terenie całego kraju w cenie 199,99 zł, a cyfrowa wersja do pobrania bezpośrednio od Blizzard w cenie 59,99 EUR (ok. 260 zł). Edycja kolekcjonerska natomiast będzie nas kosztować 349.99zł.

Jak myślicie, czy podbije rynek? Czy będzie najlepiej sprzedającą się grą tego roku?
Zachęcam do dyskusji, no i jeżeli ktoś kupi wrażenia i opinie na temat gry.
Źródło:
benchmark.pl
[Obrazek: attachment.php?aid=718]
Nie jestem najlepszym trenerem na świecie, ale lepszego ode mnie nie ma ~ Jose Mourinho
CHUNO||THE HAPPY ONE|Lider Promotorów|
Odpowiedz
#2

Diablo III już jutro!
Poczekam, aż stanieje i wtedy kupie Big grin Big grin Big grin
Odpowiedz
#3

Diablo III już jutro!
Ja myślę , że aż takiego szoku wielkiego nie będzię , ale pomału raczej podbije rynek . Ja na pewno kupię w dzień premiery .
[Obrazek: attachment.php?aid=743]
Odpowiedz
#4

Diablo III już jutro!
I jak kupił już ktoś? Można się podzielić wrażeniami na temat gry Wink!
[Obrazek: attachment.php?aid=718]
Nie jestem najlepszym trenerem na świecie, ale lepszego ode mnie nie ma ~ Jose Mourinho
CHUNO||THE HAPPY ONE|Lider Promotorów|
Odpowiedz
#5

Diablo III już jutro!
Kupiłem przez internet i powiem tylko jedno EPIC ! ! ! Teraz tylko przejść i czekać na Diablo 4 Wink Jednak gra warta ceny Tongue
[Obrazek: tumblr_lirvtm0pzx1qfw3mwo1_500.gif]
Odpowiedz
#6

Diablo 3 Pl Reloaded Download

Wreszcie jest! Tyle kontrowersji wokół zmian w serii, tyle oczekiwań względem jej nowej części, tyle lat czekania... Warto było? Diablo III sprawdzał Berlin - recenzja cdaction.pl!

 

Diablo III - Box Art

[Obrazek: attachment.php?aid=719]
Dostępne na: PC
Wersja językowa: polska (dubbing)

Grałem przed śniadaniem, grałem po śniadaniu, grałem w pracy
, grałem po pracy, grałem zamiast spać i śpiąc też grałem. Przede wszystkim jednak: cały czas robiłem to z przyjemnością i uśmiechem, co zdarza się rzadko w przypadku zbierania materiału do recenzji “na wczoraj”. W takim trybie pracy gry bardzo często zmieniają się w zadania domowe – rzeczy, od których człowiek opędza się jak może i szuka wymówek, byle tylko się nimi nie zajmować. Z [Obrazek: attachment.php?aid=719] było inaczej: od momentu, kiedy pierwszy raz udało mi się zalogować, aż do napisów końcowych nie pamiętam, żebym robił cokolwiek innego.

Tak, [Obrazek: attachment.php?aid=719] jest dobre. Bardzo dobre. Bardzo, bardzo, bardzo dobre.

Zostań na chwilę i posłuchaj
Diablo II przypominałem sobie regularnie przez wiele lat: od dnia premiery do listopada zeszłego roku przeszedłem single player kilkadziesiąt razy, a i tak nie zrobiłem wszystkiego, co w tej grze można było zrobić. Nigdy nie duelowałem, nigdy nie doszedłem do czwartego aktu czarodziejką – nie miałem na to najmniejszej ochoty. Diablo II było dla mnie bardziej prekursorem idei gier pokroju Skyrim, niż całą tą multiplayerową otoczką zbudowaną wokół PvP, taxi i runów na Tristram. Było banalnie prostą i przystępną, ale przy tym ogromną i rozległą mieszanką oldskulowego RPG i akcji - dokładnie tym, czym są "ogłupione" nowoczesne RPG, tyle że wydaną dwanaście lat temu. Dlatego też zastanawiałem się co będzie mieć do zaoferowania [Obrazek: attachment.php?aid=719] skoro teoretycznie wszystko, co w tej serii lubiłem zostało zrobione równie dobrze już gdzieś indziej.

I nie zawiodłem się. Owszem – w stosunku do dwójki i jedynki pozmieniało się sporo, ale pozmieniało się na lepsze. Przede wszystkim samo Sanktuarium nie jest już światem zlepionym z wielkich, bezpłciowychi pustych przestrzeni, ale rzeczywistym miejscem, które można sobie jakoś wyobrazić. W [Obrazek: attachment.php?aid=719] nie tylko miasta zostały spójnie zaplanowane i rozrysowane – w tej grze nawet pustynia jest na tyle szczegółowo i interesująco pomyślana, że nie wydaje się morzem nudnego piasku. Nie znaczy to oczywiście, że nie ma w niej już elementów generowanych losowo – są to jednak raczej elementy krajobrazu i przypadkowe lokacje na określonych rozmiarów i kształtów mapach. Jeżeli tęskniliście za pustynią wokół Lut Gholein i marzyliście o plackach piasku, na którym nie dość, że nic nie ma, to jeszcze nic się nie dzieje – zapomnijcie, w nowej części
rozplanowano to inaczej. Lepiej.

[Obrazek: attachment.php?aid=719] jest, jak to określają tysiące niezadowolonych graczy na Metacriticu, liniowe. Chciałbym zobaczyć w którym momencie poprzednie części nie były, ale ten zarzut ma w sobie ciut sensu: sposób prowadzenia akcji
w nowej odsłonie serii się nie zmienił (wciąż opiera się na chodzeniu od A do B i zabijaniu wszystkiego, co się rusza), zmieniły się za to lokacje. Są węższe, mniejsze i dosyć często po prostu ciasne, a ten sposób projektowania wpłynął pozytywnie na dynamikę rozgrywki. Kosztem iluzji wolności, Blizzard zbudował grę, która nie nudzi – nie pozwala się błąkać, ale za to jest pełna widowiskowych walk prowadzonych zarówno na otwartych przestrzeniach, jak i w ciasnych korytarzach.

Niektórzy narzekają, że jest cukierkowo, zbyt kolorowo, a walki są graficznie przesadzone. Może. [Obrazek: attachment.php?aid=719] wygląda trochę jak horror od Disneya, ale w zabawie to akurat w ogóle nie przeszkadza. Od początku do końca jest to spójny klimat baśni. Od narracji w intrze, do ostatniego zdania przed napisami czuć, że to wszystko jest bajką: opowiedzianą z rozmachem i ozdobioną pięknymi ilustracjami, ale przywołać demonów i zabijać kotów nikt się dzięki tej grze przecież nie nauczy. Jest cukierkowo – dlatego, że rozmyto krawędzie i upewniono się, że w ciągu kilku najbliższych lat będzie się dało na tę grę patrzeć. Jest kolorowo, ale wrogów we wszystkich odcieniach tęczy z dwójki nie uświadczycie – klimat
trzyma się spójnej wizji artystycznej i nie ma się do czego przyczepić. A walki?

Gram barbarzyńcą i nieprędko przesiądę się na inną postać – idealnie pasuje mi sposób rozgrywki kontaktowej i domyślam się, że na piekle będę płakać. Na razie jednak koszmar popalić mi nie dał – całe 15 godzin zabawy na normalu dały mi za to popatrzeć na świetną oprawę muzyczną i graficzną przeprowadzanej przeze mnie rzezi. Zawsze podejrzewałem, że siłą serii Diablo było to, że każdy cios “siedział”, każdy rzeczywiście lądował w ciele wroga i dawał obserwującemu to graczowi satysfakcję – teraz wiem, że właśnie tak jest na pewno. Żaden inny hack’n’slash, z którym miałem do czynienia nie brzmiał i nie wyglądał tak dobrze. W żadnym Dungeon Siege, czy Titan Quest siła mojej postaci nie była tak dobrze odzwierciedlana na ekranie: w [Obrazek: attachment.php?aid=719] oderwane kończyny latają po korytarzach, kilkumetrowi wrogowie załamują się pod własnym ciężarem kiedy uderzenia moich dwóch toporów zagłusza barbarzyńskie “UGH!”... i chociaż cały ostatni akt przeszedłem jednym trikiem, odpowiednią kombinacją umiejętności, to rozgrywkę na koszmarze zacząłem w dokładnie ten sam sposób i wciąż nie mam ochoty go zmieniać.

 

Źródło [Obrazek: attachment.php?aid=719]

Download:
[Obrazek: attachment.php?aid=719] 7.62Gb
Skan:
[Obrazek: attachment.php?aid=719]

[Obrazek: attachment.php?aid=719]
Odpowiedz
#7

Diablo 3 Pl Reloaded Download
Wygasło Sad
Odpowiedz
#8

Diablo 3 Pl Reloaded Download
Reuploadniesz?
Moje Rangi:UżytkownikPremiumModerator Warez
Odpowiedz


Podobne wątki
22.06.2017 14:46
Ostatni post: Gilantrop
05.08.2016 09:28
Ostatni post: Fatality
13.11.2014 12:06
Ostatni post: Mortimer
28.08.2014 12:09
Ostatni post: Prove
  Nowość Premiera Diablo III: Reaper of Souls Started by Gamuś
1 Replies - 255 Views
21.03.2014 23:12
Ostatni post: esther
  Diablo II czy III? Started by Essien.
5 Replies - 524 Views
04.03.2014 12:56
Ostatni post: szaman
  Crack do Diablo Started by enzzie
1 Replies - 348 Views
28.12.2013 21:10
Ostatni post: kamiljanicki3
26.08.2013 14:19
Ostatni post: TreQ
21.05.2013 08:33
Ostatni post: Gamuś
19.08.2012 21:11
Ostatni post: Strupek



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
5 gości

Theme © iAndrew 2017 Forum software by © MyBB .